We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

JEBAĆ SKURWIELI

by Grupa Podwyższonego Ryzyka

supported by
/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      20 PLN  or more

     

1.
Są choroby na które, nie znajdziesz lekarstwa Lub lekarstwem na nie jest tylko śmierć Nie lekceważ tego zagrożenia Nie ignoruj przecież wiesz że: Chorzy są na chorobę alkoholową Chorzy są na chorobę narkotykową Kraj nasz się bogaci na chorobie alkoholowej Nie narkotykowej, więc zażywanie jest zabronione Wszyscy w kraju piją, ćpają kradną, kłamią Jedyna perspektywa stoczyć się jak najpóźniej na dno Chorzy są na chorobę alkoholową Chorzy są na chorobę narkotykową I ja wciąż piję alkohol I ja wciąż zażywam narkotyki Jakie są tego wyniki Jakie są tego wyniki Chorzy są na chorobę alkoholową Chorzy są na chorobę narkotykową
2.
Jabłuszko 02:37
My mniejszość moralna Występujemy publicznie I jako protest przeciwko zakłamaniu Piętnujemy normy etyczne Piętnujemy normy etyczne Wygodne dla większości Zbydlęconych w miejskich koszarniakach Obywateli miasta Dość legalnego złodziejstwa Dość mordów i oszustw Pod opieką lub z pomocą Prawa…dość!!! My wyrzuceni za burtę życia My wydziedziczeni Życiem swoim i czynami Wyrażamy protest- dość!!! Protest przeciwko tym Którzy korzystając z prawa I ukutych przez nie obyczajów Najbiedniejszych karzą wciąż Nam nie potrzebna władza Nad człowiekiem dla sycenia Własnych ambicji lub bezpiecznego I łatwego wypychanie kieszeni Prawo istnieje po to, aby syty mógł się dalej obżerać, A etyka po to, by się tego nie musiał wstydzić
3.
Drzewa 03:25
Ktoś kiedyś posadził w pięknym ogrodzie Wielkie wspaniałe drzewo pokoju Miało być ono celem i wzorem Dla ludzi różnego pokroju Miało ono przepiękne kwiaty Było głęboko wrośnięte w ziemie Lecz owoc na, który wszyscy czekamy Został zerwany i nikt go już nie je Drzewo rośnie dalej w ogrodzie Lecz pokój dzisiaj nie jest już w modzie Ludzie zapomnieli o wspaniałych owocach Które dojrzewają i spadają po nocach Dziś zamiast wspaniałych owoców Na ziemię spadają śmiercionośne bomby Lecz one same nie powstały Ktoś musiał się wysilić aby one spadały Ktoś kiedyś posadził w pięknym ogrodzie Wielkie wspaniałe drzewo mądrości i zgody Miało być ono celem i wzorem Dla ludzi mądrych i zgodnych Miało ono przepiękne kwiaty Było głęboko wrośnięte w ziemię Lecz owoc na który wszyscy czekamy Został zerwany i nikt go już nie je Drzewo rośnie dalej w ogrodzie Lecz mądrość i zgoda nie są już w modzie Ludzie zapomnieli o wspaniałych owocach Które dojrzewają i spadają po nocach Dziś zamiast wspaniałej zgody Na ziemi rządzi raczej niezgoda Ludzi mądrych też już nie ma Niezgoda zniszczyła ich od korzenia Ktoś kiedyś posadził w pięknym ogrodzie Maleńkie drzewo złe i chore Miało być ono przestrogą dla ludzi Dla ludzi różnego pokroju Miało ono maleńkie kwiaty Było słabo wrośnięte w ziemię Lecz na owoc wszyscy czekamy Wszyscy czekamy pod tym chorym drzewem Drzewo rośnie dalej w ogrodzie Zło zostało już na zawsze w modzie Ludzie zjadają wciąż owoce Z tego chorego drzewa w ochocie Dziś to drzewo jest piękne i silne Zniszczyło ono tamte dwa inne Ludzie dobrze wiedzą jaki owoc zjadają Lecz co mają zrobić, co im pozostało
4.
Tanie państwo, drogie rządy Wyzysk nędzy i rozpaczy Zmuszą cię do niewolnictwa Trzeba płacić więcej kasy Nienażarta tłusta gęba Coś pierdoli o wolności A pod biurkiem kurwo-szmata Liczy zyski, jego włości Nie ma szans dla uczciwości Prawdy nigdy nie uraczysz Weź skurwieli zacznij jebać Nim zajebiesz się z rozpaczy
5.
Punk 03:14
Stał Z nami tak Jak stoi brat Nim poznał świat Tak było jak w snach I wielu z nas pokochał punk Dziś wielu zmienił czas Niektórym nie dał żadnych szans Niewiele pozostało w nas Z tamtych czarnobiałych lat Wstał By poznać świat Nie był wśród nas Gdy oddał strzał Brał Wszystko jak chciał A kiedy grał Każdy go chciał Ostatnio już mało gra I mało kto go zna Czy nie przetrwał lat Czy zapomina o nim ktoś z nas Tak Musiało się stać Gdy żaden z was Nie chciał go grać Gdy Nadszedł ten czas Jest znów wśród nas By z nami trwać Wrócił by znów stać Z nami tak jak kiedyś stał Wrócił bo jego czas Będzie jeszcze trwać
6.
Ważne 01:46
Nieważne kiedy słowa odważne Dochodzą do uszu, naprawdę nieważne Gdy czyny odważne czynić należy Zawsze wcześniej niż przestaną być ważne Jasne, że ważne by gesty rozważne Z rozwagą stosować nie zawsze poważnie Przeważnie poważnie się w trumnie leży Kiedy się leży wszystko jakby mniej ważne Nieważne też kiedy się ktoś odważy Stosować odwagę przeważnie rozważnie Rozsądnie z uwagą swe życie przebyć Co ważne dla Ciebie dla innych mniej ważne Ważne żeby traktować poważnie Problemy mniej ważne, lepiej uważnie Przemyśleć, coś zmienić, wyważyć rozważnie Nim stanie się to naprawdę bardzo poważne Ważne/x8
7.
I znów trzeba ich kształcić By budowali nowe więzienia By ograniczyć nam wolność By uzależnić od społeczeństwa Kryminał to izolacja już zniewolonego człowieka Ograniczonego władzą, ograniczonego pracą Wciąż szukające swobody moje własne ja Błądzi w labiryncie ważnych ludzkich spraw Ograniczony ciałem, ograniczony światem Szukam światła w ciemnościach niewoli Szukam wyjścia z beznadziejnej sytuacji Oddając się pokusą innych kontroli Chcąc czuć świeży podmuch wiatru Chcąc żyć w zgodzie z naturą Lecz cywilizacyjnie zniewolony Ginę w system zespolony
8.
Siecz nazioli siecz Wyostrzywszy miecz Bij nazioli bij Wziąwszy tęgi kij Wal nazioli wal Wbijaj ich na pal Męcz nazioli męcz I jak możesz dręcz Łup faszystów łup I ze skóry złup Tnij faszystów lej To ich będzie mniej Top faszystów top Jeśliś dobry chłop Litości najmniej Nazizm, faszyzm NIE!!!
9.
Trans 02:50
To życie jak w niewoli Nie wymaga kontroli Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Wymaga mnieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
10.
Chusteczka 01:46
Mam chusteczkę, haftowaną Rękę w nią wycieram Mam też mordę przekopaną Wszystkie zęby zbieram Za co, po co i dlaczego Wpierdol ja dostałem Chyba za to, mój kolego, Że po rozum stałem Zęby trzeci raz nie rosną Wszyscy o tym wiedzą Niech więc latem, zimą, wiosną Mądrzy w domach siedzą Morał z tej piosenki taki Wynika poważny Jeśli chcesz mieć wszystko całe Nie bądź zbytnio ważny
11.
Nie ma już ludzkości Skończył się świat Nie ma czym oddychać Nie ma nas Nie ma polityków Nie ma żadnych władz Nie ma nienawiści Bo nie ma nas Nie ma już zwycięzców Nie ma zwyciężonych Nie ma żadnych więzień Nie ma oskarżonych Nie ma alkoholu Nie ma prohibicji Nie ma narkotyków Nie ma nienawiści Nie ma już wesołych Biednych i bogatych Nie ma azylantów Nie ma tych bez pracy Nie ma komorników Nie ma żadnych sądów Nie ma żadnej wiary Tym bardziej przesądów Nie ma już kościołów Nie ma już tacy Nie maju wyzysku Bo nie ma pracy Nie ma kretyństwa Oszustw i zbrodni Skończył się świat Tylko dla ludzkości Skończył się świat, tylko dla ludzkości!!! / x 4
12.
Mściciel 03:33
Przepraszam za głowy obcięte Ostrym narzędzie Za krwawe widowiska Krew to przecież ludzkie szczęście Przepraszam za głowy obcięte /x 3 Ostrym narzędziem A to przecież nie moja głowa I pewnie nie moja sprawa Lecz głowa oddzielona od ciała Już po prostu nie działa Przepraszam za ręce walczące Uderzające, krwawiące Za ciosy miażdżące wasze Twarze w podzięce Przepraszam za ręce /x 3 Miażdżące wasze twarze w podzięce A to przecież moje ręce Miażdżące wasze twarze w podzięce Krwawe ślady, oczy dziecięce Zapamiętały głowy zwierzęce Dłonie mocno w pięści zaciśnięte Szalone, w amoku krwi waszej chcą więcej Krwawe widowiska was już nie śmieszą Wasze głowy od ciała odjęte Przepraszam za głowy obcięte /x4 Przepraszam za ręce /x4
13.
Sztuczki 02:18
Niejasny bełkot, gęba solaria Rusza ustami, łypie oczami Co to za cyrk, co to za klauni? Co to za sztuczki kierują nami? Jak to się dzieje, kto to tak sprawił? Wszyscy szczęśliwi przytakują głowami W państwie dobrobyt zło już za nami Co to za sztuczki kierują nami? Ref: Więc zademonstruj, więc zademonstruj Więc zademonstruj tę sztuczkę też nam!

credits

released April 25, 2013

license

all rights reserved

tags

about

Grupa Podwyższonego Ryzyka Wrocław, Poland

Początki grupy to 2003/2004. GPR pochodzi z Wrocławia. Punk rock to podstawa. GPR wydał pięć płyt (GPR records) "Kim być" (2006), "Margines błędu" (2009), "Jebać skurwieli" (2012), "Laboratorium"(2014), "Tuż obok tragedii" (2016). Obecny skład to: Asica-bass, vocal; Trojan-drums; Wania-guitar, vacal. ... more

contact / help

Contact Grupa Podwyższonego Ryzyka

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Grupa Podwyższonego Ryzyka, you may also like: